Encelado, jeden z 82 księżyców Saturna, ma zamarznięty globalny ocean. Jednak pod lodową skorupą ocean prawdopodobnie pozostaje płynny, być może dzięki aktywności geotermalnej. W tym sensie badacze wykryli poziomy metanu w atmosferze księżyca, które mogą wskazywać na obecność otworów termicznych, a tym samym życia.

Przed rozbiciem się o ziemię na Tytanie, sonda Cassini zarejestrowała każdy możliwy obraz Saturna i jego księżyców, ale nowe badanie pokazuje, że ilość metanu na Enceladusie jest większa niż normalnie można by się spodziewać. Ponadto sonda wykryła na księżycu dihydrogen i dwutlenek węgla - oba produkty uboczne metanogenezy przez mikroorganizmy.

Według naukowców, nienormalna ilość metanu może wskazywać na obecność kominów geotermalnych na dnie oceanu. Struktury te istnieją również na Ziemi i uważa się, że życie mogło się tu od nich wywodzić. To, co robi komin, to transport składników mineralnych, ciepła i gazów (takich jak metan) z wnętrza skorupy ziemskiej do oceanu.

Kominy wulkaniczne działają jak podwodne gejzery, które wypłukują składniki odżywcze i gorącą wodę z wewnętrznych warstw skorupy ziemskiej.Obraz: Steve Wilson/Pixabay

Proces ten jest hotspot Mikroby te są jednokomórkowe i ekstremofilne, czyli mogą żyć w bardzo gorącym, kwaśnym lub suchym środowisku. Tak więc istnienie tych kominów na Encelado może otworzyć drzwi do istnienia tych mikroorganizmów również tam.

Metan niekoniecznie biologiczny

Choć obserwacje są zachęcające, badacze podkreślają, że nie można jeszcze stwierdzić, że życie istnieje poza Ziemią. Według autorów celem badania jest jedynie zrozumienie, czy na Encélado istnieją kominy i jak działają.

Metan i różne produkty uboczne metanogenezy prowadzonej przez mikroorganizmy zaobserwowano na jednym z księżyców Saturna.Obraz: WikiImages/Pixabay

Badania pokazują również, że cały ten metan może mieć pochodzenie, które niekoniecznie sprzyja powstaniu życia. Metan ten mógł zostać uwięziony w oceanach, na przykład podczas formowania się Księżyca. Inna hipoteza mówi, że powstaje on w wyniku rozpadu innych cząsteczek organicznych. Na razie jednak nie ma na to dowodów.

Rzeczywiste zakończenie badań zajmie prawdopodobnie jeszcze kilka lat, aż do momentu, gdy dostępna będzie technologia umożliwiająca eksplorację dna oceanu poza Ziemią. Mimo to zespoły badawcze muszą kontynuować poszukiwania kominów geotermalnych w naszym Układzie Słonecznym.

Badania są dostępne w czasopiśmie Nature Astronomy.

Przewiń do góry